Na Warmii jeszcze pąki się nie rozwijały, gdy wyjeżdżaliśmy, a gdy przyjechaliśmy na Mazowsze uderzyła nas buchająca życiem przyroda. Co ciekawe, choć na Warmii (…) wszystko jeszcze było uśpione, to w jednym miejscu w Lidzbarku Warmińskim kasztanowce miały już olbrzymie liście. A już parę ulic dalej znów pąki… – pisze Matka Polka w najnowszym odcinku swojego bloga.
Po powrocie do domu znaleźliśmy na podłodze suchego trzmiela i od razu stał się on naszym najważniejszym obiektem, skrzętnie przechowywanym i chronionym przed łapkami Brunisława. A. oczywiście jak tylko usłyszał słowo „trzmiel”, niepomny na drugie dodane słowo „martwy” krzyczał z daleka: „uważaj, bo może jeszcze użądlić! Może tylko śpi!” 😉
(fragment bloga z 5 maja 2010 r.)
Zapraszamy do lektury bloga Matki Polki – Poznaj niesamowite przygody Szczypiora, Brunisława i Zośki oraz ich heroicznej mamy.
Celem bloga jest nie tylko przedstawienie światopoglądu miłośniczki ekologii, ale także zachęcenie innych osób do równie świadomej postawy względem Matki Ziemii. W przyszłości będziemy wzbogacać blogosferę portalu ZielonaLekcja.pl o pamiętniki innych inspirujących osób.
Zapraszamy!