Noc Ekologów za nami. W ciągu trzech wieczornych godzin dzieci miały okazję zobaczyć, w jaki sposób można w sposób ekologiczny wyprodukować energię, zrobić wiatraczek z odpadów, a także wziąć udział w warsztatach mikroskopowych. Dla dzieci przygotowano także pokaz filmów przyrodniczych.
Wydarzenie zorganizował Nobel Tower – Centrum Zaawansowanych Technologii w ramach Dni Otwartych Funduszy Europejskich.
Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem Poznaniaków. W ciągu zaledwie trzech godzin w zajęciach wzięło udział blisko 70 osób. Na uczestników czekały warsztaty „Kilowaty zabawy”, w ramach których można było zbudować obwód elektryczny, zobaczyć pływającą po wodzie łódkę, zasilaną energią słoneczną, a także przekonać się, w jaki sposób energia mechaniczna zamieniana jest na elektryczną. – Dzieci bardzo aktywnie brały udział w zajęciach. Po zakończonym pokazie miały okazję same przetestować eksponaty i okazało się, że nie mają większych problemów ze zbudowaniem prostych obwodów elektrycznych czy z obsługą małej elektrowni wiatrowej. Największym zainteresowaniem cieszył się jednak tor samochodowy na dynamo – powiedziała Marta Siatka, reprezentująca firmę Abrys, która była odpowiedzialna za realizację warsztatów „Kilowaty zabawy” oraz „Świat widziany z bliska”. W ramach tej drugiej atrakcji dzieci obserwowały, jak wygladają komórki krwi, czym różnią się aparaty gębowe owadów, a także miały okazje zrobić na nich własny preparat ze skórki cebuli.
Elementem wydarzenia było też „Odpadkowo” – warsztaty tworzenia z odpadów. Dzieci robiły podczas nich np. wiatraczki z papaieru oraz rolek po papierze toaletowym. Atrakacją dla dzieci był też pokaz filmów o tematyce przyrodniczej.
W zajęciach aktywnie brały udział nie tylko dzieci, ale także dorośli. O tym, że było interesująco świadczy też fakt, że dzieci mimo późnej pory bardzo aktywnie uczestniczyły w wydarzeniu, niektóre nie chciały iść do domu, inne – zapowiedziały swój udział jutro w ramach Ekoporanka, na który serdecznie zapraszamy (Nobel Tower, godz. 9-12).
GALERIA
Fot. M. Masłowska-Bandosz
