Brrr, jak zimno i mokro – wzdychał bilet tramwajowy przytulając się do ściany budynku. – Jak nieprzyjemnie tak leżeć, być porzuconym i nie mieć żadnego schronienia
w taką pogodę? Zużyty bilet błąkał się po ulicy od kilku godzin. Irytował się, bo jego właściciel mógł przecież wyrzucić go do kosza, a nie na ulicę. – Najlepiej by było, gdyby teraz ktoś kulturalny podniósł mnie i uratował przed tym ziąbem – marzył.

Poruszająca bajka o tym, co czują porzucone, wyrzucone „byle gdzie” przedmioty…

Autorka: Edyta Grabowska-Gwardiak, autorka portalu BajkiMisiaBumka.pl

Rys. Małgorzata Zimniak

Fot. Depositphotos

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Zostaw komentarz
Podaj swoje imię