W tym roku 17 września ma być dniem, w którym miejsca parkingowe w miastach całego świata zamienią się za sprawą oddolnej aktywności na jeden dzień w mini parki. Happening pt. Park(ing) Day i został „wynaleziony” w San Francisco.
Podobnie jak w zeszłym roku krakowska Masa Krytyczna ma zamiar dołączyć do tego pozytywnego szaleństwa, lecz tym razem wokół pomysłu zakręciło się całkiem sporo ludzi z różnych środowisk m.in. z Kawiarni Naukowej, stow. Przestrzeń Ludzie Miasto. Jest też szansa że do akcji włączą się właściciele kilku lokali na Kazimierzu. Całość ma mieć bowiem miejsce na ul Józefa.
Główną ideą happeningu jest po prostu pokazanie ludziom, że cenną przestrzeń w centrum miasta można zagospodarować lepiej, sensowniej i bardziej twórczo niż zastawiając ją jednym samochodem. Do swoich racji organizatorzy happeningu chcą przekonywać poprzez dobrą zabawę. W tym roku chcą oni także wyrazić poparcie dla pomysłu Stowarzyszenia Przestrzeń – Ludzie – Miasto, aby tłoczny od samochodów Kazimierz uczynić strefą zamieszkania! Dodatkowo pojawił się pomysł, aby poprzez happening zaznajomić Krakowian z koncepcją demokracji uczestniczącej i budżetu partycypacyjnego, czyli takiego, w którym mieszkańcy mają większy wpływ na to co się dzieje w ich mieście.
Jedno miejsce parkingowe – 2,5 x 5,5 metra (na oko) to sporo miejsca. W tym momencie organizatorzy dysponują zasobami i pomysłami na zajęcie około 2 miejsc parkingowych ale czekają na kolejne propozycje i twórcze pomysły. Będą stoły i krzesła, szachy i inne gry, wykładzina imitująca trawę, dużo roślin i drzewek, być może nawet koncert i warsztaty lepienia garnków z gliny.
Park będzie funkcjonował od 6 rano do nieokreślonych godzin wieczornych.
Źródło: Masa Krytyczna Kraków