Lidl trzeci z rzędu uplasował się na pozycji lidera corocznego rankingu Greenpeace ?Oceany na sprzedaż”.

lasyfikacja obejmowała ocenę detalistów w zakresie odpowiedzialnego pozyskiwania ryb i produktów rybnych oraz owoców morza.

Greenpeace opublikował czwartą edycję rankingu „Oceany na sprzedaż”. Oceniono w nim 9 największych sieci sprzedaży detalicznej w Polsce pod kątem ich strategii pozyskiwania ryb, produktów rybnych i owoców morza. Greenpeace wskazuje w nim m.in., które z sieci posiadają w swoim asortymencie gatunki morskie zagrożone wyginięciem lub takie, których połów wiąże się z destrukcją morskich ekosystemów oraz czy produkty są należycie oznakowane. Ranking ma na celu zwrócenie uwagę na problem złej gospodarki żywymi zasobami mórz i silnego przetrzebienia łowisk.

 

Pierwszy ranking ukazał się we wrześniu 2008 roku i wykazał brak odpowiedzialnych strategii pozyskiwania produktów rybnych wśród polskich detalistów. Przez 4 lata Greenpeace prowadził rozmowy z przedstawicielami ocenianych sieci. Następne rankingi pokazały pozytywne, choć powolne zmiany.

Najwyższą notę w tegorocznym rankingu utrzymały sklepy sieci „Lidl” i „Kaufland”, ponieważ mogą pochwalić się wprowadzeniem najlepszych zasad pozyskiwania produktów rybnych. „Real”, „Auchan” oraz „Carrefour” uzyskały więcej punktów niż przed rokiem ze względu na ulepszenie swoich zasad i wprowadzenie praktycznych rozwiązań. Sieć „Piotr i Paweł” nadal znajduje się na niskiej pozycji, gdyż nie posiada odpowiedzialnej polityki pozyskiwania ryb i produktów rybnych – można tam kupić największą ilość zagrożonych gatunków z Czerwonej Listy Greenpeace.

Natomiast „Tesco”, „Alma” oraz „Biedronka” nie odpowiedziały na ankietę Greenpeace. Ze względu na ogłoszenie upadłości, w tegorocznym rankingu nie zostały uwzględnione delikatesy „Bomi”. Nowym detalistą na liście jest sieć „Biedronka”, której udział w rynku zwiększa się z roku na rok.

„Zmiany na polskim rynku zachodzą bardzo powoli. Jednak cenne jest to, że detaliści zaczynają w ogóle zwracać uwagę na sposób pozyskiwania ryb. Niestety w wielu przypadkach mimo deklaracji brakuje praktycznych działań, jak np. zaprzestanie sprzedaży gatunków ryb z silnie przetrzebionych stad. Konsumenci zasługują na ryby nie tylko tanie ale i najwyższej jakości” – mówi Magdalena Figura, koordynatorka kampanii „Morza i Oceany” Greenpeace Polska.

Rozmowy z sieciami detalistów i motywowanie ich do zmian to część kampanii Greenpeace, która ma na celu powstrzymanie przełowienia  mórz. Obecnie większość europejskich łowisk jest dramatycznie przetrzebiona, a nadmiernie rozbudowane floty europejskie plądrują wody m.in. Afryki i Oceanu Indyjskiego. Rozwiązaniem tego problemu jest właściwa reforma Wspólnej Polityki Rybołówstwa, która ma zapewnić odbudowę stad ryb i odpowiedzialne prowadzenie połowów. W Brukseli właśnie trwają nad nią prace.

Źródło: Greenpeace

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Zostaw komentarz
Podaj swoje imię