Wczoraj w norweskim Tromsoe zakończyła się trzydniowa konferencja ws. ochrony niedźwiedzi polarnych. Rządy pięciu krajów arktycznych toczyły rozmowy dotyczące ochrony tych zagrożonych zwierząt. Największy lądowy drapieżnik świata, jakim jest niedźwiedź polarny, jest uważany za zwierzę wyjątkowo zagrożone przez zmiany klimatu.
Kiedy stopnieją arktyczne lodowce i góry lodowe, niedźwiedzie polarne stracą tereny łowieckie, na których polują na foki. Ponadto przez topniejące lodowce, białe niedźwiedzie mają coraz większe dystanse do przepłynięcia. Napotykano martwe niedźwiedzie polarne, które utonęły, próbując dopłynąć do lądu stałego. Ostatnio zauważono, że rodzi się coraz mniej młodych i są one gorzej odżywione.
W trzydniowym spotkaniu w Tromsoe uczestniczyli przedstawiciele rządów Norwegii, Danii z Grenlandią, USA, Kanady i Rosji. W 1973 roku państwa te podpisały umowę o ochronie niedźwiedzi polarnych, przewidującą m.in. ograniczanie polowań. W maju ubiegłego roku rząd USA oficjalnie uznał niedźwiedzia polarnego za gatunek zagrożony wyginięciem. Ekolodzy domagają się również utworzenia dużych obszarów ochrony niedźwiedzi wokół bieguna północnego.
Przed rozpoczęciem konferencji Minister środowiska Norwegii Erik Solheim powiedział, że związane ze zmianami klimatu zagrożenia niedźwiedzi polarnych są poważniejsze niż przypuszczano.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce